Podpowiadamy, jak rozpoznać auto po powodzi

Biorąc pd uwagę fakt, że nasze auta pochodzą najczęściej z drugiej i trzeciej ręki, a do tego lubimy okazje cenowe, podpowiadamy, jak ustrzec się “okazyjnego” zakupu samochodu, który został zatopiony podczas powodzi.

Podpowiadamy, jak rozpoznać auto po powodzi

Nasz kraj nawiedziły ostatnio obfite ulewy. Zalana Łódź czy Gdańsk, podtopione ulice, a na nich samochody. Analitycy, śledzący rynek aut używanych wskazują na związek powodzi ze zwiększoną podażą samochodów używanych. Jak rozpoznać samochód, który został zatopiony przez powódź?

Powodzie w dużych aglomeracjach miejskich, gdzie mamy do czynienia z dużym natężeniem ruchu drogowego, powodują zalanie nie tylko samej ulicy, ale też tego, co się na niej znajduje. Czyli, w wielu przypadkach, samochodów. Co ważne, nowoczesne samochody, wyposażone są w urządzenia elektroniczne i nowoczesne systemy bezpieczeństwa, co przekłada się na ich podatność na usterki, zwłaszcza po zalaniu wodą. Woda, która zalała samochód powyżej silnika ma wpływ na powstawanie uszkodzeń instalacji elektrycznej i elektronicznej w samochodzie, które mogą stać się niebezpieczne dla użytkownika samochodu. Nagłe zwarcia w instalacji elektrycznej samochodu mogą stać się przyczyną groźnego dla zdrowia i życia wypadku drogowego. Łatwo sobie wyobrazić, jak zareaguje przeciętny Kowalski, gdy nagle na drodze “wystrzelą” mu poduszki powietrzne.

Są jednak wskazówki, które mogą zasugerować powodziową przeszłość auta. Podczas zakupu trzeba się po prostu uważnie przyjrzeć trudno dostępnym miejscom, elementom elektryki i elektroniki w samochodzie. Kupujesz auto i musisz je dokładnie obejrzeć. W końcu wydajesz swoje pieniądze. A oto wskazówki, które mogą nam podpowiedzieć, że auto “przeżyło” powódź:

resztki błota w trudno dostępnych miejscach, na siedzeniach, za uszczelnieniem drzwi, pod tapicerką, pod deską rozdzielczą
nieprzyjemny zapach – bierze się nie z tego, że auto było źle wysuszone i pachnie nieprzyjemnie stęchlizną, ale z tego, że zalewająca ulice woda wybija z kanalizacji, a to co płynie w kanalizacji …. sami wiecie, rozumiecie
wszelkiego rodzaju zacieki i odbarwienia na tapicerce i desce rozdzielczej
trudne do poruszenia kratki wentylacyjne i przełączniki – trudno nimi poruszać, ponieważ dostały się do nich śladowe ilości błota
odbarwienia i zacieki na lakierze
zaparowane reflektory
zmatowione światła odblaskowe

Doświadczony mechanik lub elektryk samochodowy powinien dokładnie sprawdzić złącza elektryczne. O powodziowej przeszłości auta świadczą zaśniedziałe miedziane styki, pokryte dziwnym nalotem, nie pozwalające się rozłączyć.

Auta po powodzi nie warto naprawiać. Koszt tychże napraw może zdecydowanie przewyższyć wartość samochodu. Dlaczego? Ponieważ po zalaniu wymienić trzeba wszystkie podzespoły i urządzenia elektryczne i elektroniczne, co kosztuje krocie.

Wymiana pojedynczego urządzenia potrafi mocno uderzyć po kieszeni, natomiast wymienić wszystko… zdecydowanie lepiej kupić nowe auto. I dlatego właściciele zalanych samochodów pozbywają się ich poprzez sprzedaż komuś, kto będzie nieświadomy przeszłości auta. Nie ma co liczyć na uczciwość sprzedawcy, zwłaszcza, że komisy samochodowe, aby zarobić, muszą tanio kupić i drogo sprzedać. Tutaj kupujący musi sam zadbać o swoje interesy i aby nie dać się oszukać nieuczciwemu sprzedawcy, powinien domagać się od sprzedawcy zapisu w umowie kupna – sprzedaży, że auto nie było zalane. Taki zapis zabezpiecza nabywcę na przyszłość i pozwala na domaganie się ewentualnej rekompensaty za straty finansowe.

Autor artykułu:
Artykuł został przygotowany przez firmę Pomoc Drogowa Jacek Szewczyk z Gdańska zajmującą się pomocą drogową i transportem aut i maszyn.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja