Wzmożony i spowolniony ruch było widać już wczoraj. W godzinach popołudniowych na autostradzie A2 przy granicy z Polską tworzyły się duże korki. Niestety, sytuacja źle wyglądała także w nocy, nie tylko na granicy, ale także na wielkopolskich odcinkach dróg.
Przed godziną 7 rano, korek na bramkach przy zjeździe w Gołukach miał około 2 kilometrów i sytuacja nadal wygląda bardzo źle, pogarszając się z każdą godziną. Fatalnie jest także na poznańskim odcinku autostrady, gdzie poza zwiększonym ruchem w stronę Warszawy, utrudnienia powstały także ze względu na kolizję w okolicy Lubonia, przez co korek sięga węzła Poznań Zachód. Ze względu na zator, w którym przed bramkami trzeba czekać nawet po pół godziny, wielu kierowców decyduje się na zjazd w Buku i jechanie drogą wojewódzką 307, dlatego także tam należy spodziewać się zwiększonego ruchu na trasie.
Bardzo tłoczno jest także na drodze krajowej numer 92, gdzie co jakiś czas tworzy się spory korek zwłaszcza przed Pniewami i Tarnowem Podgórnym.
Świąteczne podróże potrwają zapewne do niedzieli, a potem rozpoczną się wielkie powroty, dlatego kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość chcąc jechać wielkopolskimi trasami tranzytowymi łączącymi Polskę z Niemcami.
