Jechał ponad 200 km/h w terenie zabudowanym

Policjanci ze śremskiej grupy SPEED namierzyli i zatrzymali motocyklistę, który z dróg w gminach Dolsk i Borek Wielkopolski zrobił sobie tor wyścigowy. Jechał ponad 200 km/h, a w terenie zabudowanym, na przejściu dla pieszych z prędkością 112 km/h, wyprzedzał też nie raz na podwójnej ciągłej. 30-latek za tak kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został ukarany kilkoma mandatami i jego konto „zasiliło” 20 punktów karnych.

Jechał ponad 200 km/h w terenie zabudowanym

Niedziela Wielkanocna (4 kwietnia 2021 r.) była bardzo pracowita dla policjantów ze śremskiej grupy SPEED, którzy namierzyli kilku piratów drogowych. Niechlubnym rekordzistą okazał się 30-letni motocyklista z powiatu gostyńskiego, który kierując motocyklem marki Suzuki GSX-R 1000 z dróg w gminach Dolsk i Borek Wielkopolski zrobił sobie tor wyścigowy.

Wszystko zaczęło się tuż przed godziną 18.00. Wówczas policjanci śremskiej drogówki, którzy pełnili służbę na posterunku statycznym w Drzonku, zauważyli motocyklistę, który przemknął obok nich ze zdecydowanie nadmierną prędkością. Funkcjonariusze ruszyli za nim i ścigali go kilka kilometrów.

Mężczyzna jechał z prędkością nawet ponad 200 km/h i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Policjanci prowadzili pościg z włączonymi sygnałami dźwiękowymi, ale wszystko wskazuje na to, że motocyklista tego… nie słyszał. Mundurowi kontynuowali też pościg na terenie powiatu gostyńskiego, gdzie lekkomyślny miłośnik jednośladów w miejscowości Koszkowo, na przejściu dla pieszych miał na liczniku 112 km/h przy dopuszczalnej 50 km/h.

Kiedy doszło do zatrzymania 30-letni motocyklista z powiatu gostyńskiego tłumacząc policjantom powody swojego zachowania powiedział, że ich nie widział.

30-latek za nieodpowiedzialne zachowanie stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został ukarany kilkoma mandatami i jego konto „zasiliło” 20 punktów karnych.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja