„Kilka gałęzi z działki” to tak naprawdę sterta zieleni niezabezpieczonej na przyczepce, którą kierowca wyjechał na drogi. Spotkanie z policją zakończyło tę nietypową podróż.
2,5 tony ponad normę. Mandat? 500zł.
2,5 tony za dużo - o tyle przekroczył pomiar dopuszczalnej masy całkowitej rekordzista ukarany przez Inspekcję Transportu Drogowego mandatem. Inspektorzy sprawdzali czy kierowcy pojazdów "typu bus" respektują normy dla wagi przewożonego ładunku.