Dlatego jeszcze przed nastaniem niskich temperatur warto udać się do warsztatu, żeby sprawdzić stan auta. Na co mechanik powinien zwrócić uwagę?
Podstawą jest oczywiście wymiana opon na zimowe. Według obliczeń ekspertów, samochód jadący na pokrytej śniegiem nawierzchni na ogumieniu letnim z prędkością 80 km/h potrzebuje aż o 42 metry dłuższej drogi hamowania niż auto na oponach zimowych. Wymieniając opony, warto również kontrolować ciśnienie w nich, bo nieprawidłowe powoduje m.in. szybsze, a także nierównomierne zużywanie się ogumienia. Może również powodować trudności w kierowaniu autem, a więc – szczególnie zimą – jest niebezpieczne.
– W dobrym warsztacie nie tylko zmienimy opony na zimowe, ale również sprawdzimy stan akumulatora, układ hamulcowy czy płyn w chłodnicy – tłumaczy Marta Sobieska, marketing manager Premio. – Porządny mechanik zwróci nam również uwagę, czy należy już wymienić wycieraczki na nowe oraz jaki płyn do spryskiwaczy kupić. Ustawi światła, tak by nie oślepiały kierowców jadących z naprzeciwka, a jednocześnie dobrze oświetlały drogę.
W trakcie większych mrozów typowym problemem jest dostanie się do auta. Dlatego warto posmarować uszczelki wazeliną lub innym środkiem, który nie pozwoli na zamarzanie w nich wody. Przydatny może się okazać również rozmrażacz do zamków.
– Przygotowanie samochodu do zimy nie wymaga dużego nakładu pracy czy środków, wiele rzeczy można sprawdzić samodzielnie podkreśla Marta Sobieska. – Jeśli jednak zrobimy to w profesjonalnym warsztacie, będziemy mieć pewność, że wszystko zostanie wykonane, jak należy.
