Samochodowe zwyczaje Polaków: nie taki handlowiec szybki, jak go malują?

Nie od dziś wiadomo, że auto służbowe to najlepsze narzędzie pracy handlowca. Przez kilka lat utarła się opinia, że takim samochodem jeździ się szybko, niedbale i nie przestrzegając większości przepisów ruchu drogowego. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Samochodowe zwyczaje Polaków: nie taki handlowiec szybki, jak go malują?

Firma Data System Group wzięła pod lupę handlowców, kontrolując prędkości oraz rodzaje dróg, po jakich się poruszają.
–  Ogromne natężenie pojazdów firmowych na drogach w małych i większych miejscowościach  przyczyniło się do ogólnie złej opinii na temat stylu jazdy handlowców. Poprzednie testy przeprowadzane przez naszą firmę potwierdzały brawurową jazdę przedstawicieli handlowych. Jednak ostatnie wyniki bardzo nas zaskoczyły – dodaje Justyna Czarnecka, specjalista ds. PR w firmie Data System Group.

Data System Group dokonała pomiarów prędkość, biorąc pod uwagę trzy typy dróg: teren zabudowany, poza terenem zabudowanym oraz autostrady. Jak wynika z pomiarów, ponad 80% handlowców w mieście jeździ z dozwoloną prędkością, nie przekraczając 50 km/h. Pozostała liczba badanych kierowców porusza się z prędkościami większymi niż 51 km/h (11% do 70 km/h, 4% do 90 km/h, 3% do 250 km/h).
Poza terenem zabudowanym przepisowo porusza się 70% badanych kierowców, nie przekraczając 90 km/h, kolejne 17% jedzie z prędkościami nie większymi niż 110 km/h, a pozostałe 13% znacznie przekracza dozwoloną prędkość, momentami nawet o 100 km/h.

Kolejnym typem dróg, badanym przez Data System Group, były autostrady, gdzie 65% kierowców jeździ z prawidłową prędkością. Kolejne 25% lekko ją przekracza, jeżdżąc maksymalnie 160 km/h. W przypadku pozostałych 10% odnotowano prędkość pomiędzy 161 a 250 km/h.

Poprawę tej sytuacji, w porównaniu z poprzednimi badaniami, można wytłumaczyć kilkoma istotnymi powodami. Po pierwsze, handlowcy najwyraźniej zrozumieli zagrożenie związane z otrzymaniem punktów karnych, których większa liczba powoduje utratę prawa jazdy, a to automatycznie pozbawia stanowiska pracy i możliwości zdobycia innego zatrudnienia. Coraz częściej w firmach praktykuje się również umowy zawierane z pracownikami użytkującymi pojazd, które nakładają obowiązek przestrzegania określonej prędkości. Jako konsekwencję naruszenia umowy stosuje się m.in. karę w wysokości określonego procentu kwoty z wynagrodzenia miesięcznego.

Najistotniejszym czynnikiem wpływającym na rozważną jazdę handlowców może okazać się stosowanie monitoringu GPS.
– Coraz więcej firm zaczyna stosować tego typu rozwiązania i to nie tylko, aby kontrolować prędkości pracowników – wyjaśnia Tomasz Waligóra, prezes Data System Group. – Dzięki systemom, takim jak DSlocate oferowanym  przez naszą firmę, właściciel czy osoba odpowiedzialna za flotę pojazdów może weryfikować czy pracownicy w określonym czasie faktycznie wykonują swoje obowiązki, np. odbywają spotkania z klientami, w jakim stylu prowadzą pojazd czy nawet kontrolować zużyte paliwo, weryfikując bieżące informacje o ilości tankowań lub ewentualnych upuszczeń w danym okresie.

Monitoring pojazdów okazuje się idealnym rozwiązaniem i pozwala skutecznie kontrolować pracowników, pojazdy – i towary.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja