Dzięki szkiełkowaniu powierzchni staje się ona gładka i czysta, a co więcej pozostaje taka na dłuższy czas. Jest bowiem bardziej odporna na przyciąganie brudu – w przeciwieństwie do powierzchni piaskowanej. Szkiełkowanie nie czyni jej błyszczącej, lecz z jedwabistym satynowym połyskiem i stanowi dobrą alternatywę dla polerowania silnika drucianymi szczotkami i płótnem ściernym tak, jak to bywa w przypadku czyszczenia motocykli.
Szkiełkowanie – kiedy najlepsze?
Szkiełkowanie będzie idealnym sposobem na oczyszczenie elementów aluminiowych, czyli na przykład silnika czy bębnów hamulcowych. Jednak z kolei elementy żeliwne, stalowe czy lakierowane lepiej oddać do piaskowania. Elementy, które poddaje się procesowi szkiełkowania umieszcza się w specjalnej komorze, w której oczyszcza się je strumieniem szklanego granulatu.
W przypadku szkiełkowania silnika nie poddaje się go obróbce w całości. Po pierwsze – jego gabaryty są zbyt duże, by zmieścić się w komorze, a po drugie – pył, kurz, granulat oraz odpadki, które powstają w trakcie, mogłyby przedostać się w niepożądane miejsca i tym samym uszkodzić silnik.
Mimo to skiełkowanie jest procesem delikatnym. Nie wymaga uprzedniego zabezpieczenia powierzchni takich jak gwinty szpilek, otworów na świece, komór spalania, gniazd łożysk czy powierzchni przylgowych. Jedyne, o co można zadbać przez rozpoczęciem szkiełkowania, to oczyszczenie silnika z tłustego smaru, który mógłby się jedynie rozmazać po całości.
Co po skiełkowaniu silnika?
Powierzchni poddawanej szkiełkowaniu nie trzeba – a wręcz nie należy – w żaden sposób zabezpieczać, impregnować ani utrwalać, ponieważ mogłoby to zniszczyć cały efekt. Wystarczy więc jedynie raz na jakiś czas przemywać silnik czystą benzyną ekstrakcyjną. Cena szkiełkowania silnika zależy głównie od wielkości powierzchni do obróbki. Koszty wahają się z reguły w granicach od 400 do 700 złotych.
