Ciężarówka wpadła do rzeki, kierowca zginął – policja zatrzymała kierowcę samochodu osobowego, który prawdopodobnie doprowadził do tragedii

Znanych jest coraz więcej okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło 28 grudnia na obwodnicy Piły. Wówczas, samochód ciężarowy, który przewoził drewno, spadł z mostu do rzeki. Uwięziony w kabinie kierowca zginął. Jak się okazuje, do zdarzenia mógł przyczynić się kierowca samochodu osobowego.

Ciężarówka wpadła do rzeki, kierowca zginął – policja zatrzymała kierowcę samochodu osobowego, który prawdopodobnie doprowadził do tragedii

Do tragedii doszło 28 grudnia, przed godziną 11:00, na moście nad Gwdą. Ciężarówka przebiła się przez barierki i wpadła do rzeki. Samochód był w całości zanurzony w wodzie, a kierowca uwięziony w kabinie.

Przez kilka godzin strażacy próbowali wydostać 56-latka, jednocześnie podając mu tlen. Niestety, mężczyzna nie przeżył.

Jak się okazuje, do zdarzenia mógł przyczynić się inny kierowca, który jechał samochodem osobowym. Policja, na podstawie informacji od świadków dowiedziała się, że kierowca ciężarówki był zmuszony wykonać niebezpieczny manewr, ponieważ próbował ominąć osobowe BMW.

Funkcjonariusze ustalili pojazd oraz jego kierowcę na podstawie monitoringu. Kierowca został zatrzymany na drugi dzień. Odpowiadając za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, może trafić do więzienia nawet na 8 lat.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja