26 kwietnia 2024

Zima, czyli zmora kierowców… jak się do niej przygotować?

Zimą na drodze może się przydarzyć właściwe wszystko. To właśnie podczas tego sezonu dochodzi do największej liczby zdarzeń drogowych. Stłuczki, jak i poważniejsze wypadki są codziennością, kiedy aura nie sprzyja, a za oknami szybko robi się ciemno. Warto więc przygotować się przed sezonem zimowym i spróbować wyeliminować wszystkie możliwe usterki, by podróże zimą były bezpieczne i bezproblemowe. Na co każdy kierowca powinien zwrócić uwagę zimą?

Zima, czyli zmora kierowców… jak się do niej przygotować?

Po pierwsze elektryka

Jedną z częściej dopadającą kierowców usterką są problemy z elektryką. Akumulatory ze względu na niskie temperatury rozładowują się bardzo szybko, przez co wielu kierowców podczas mroźnych dni ma problemy z odpaleniem swojego samochodu. Kiedy sytuacja taka spotka nas poza miastem w obszarze, gdzie ciężko spotkać innego kierowcę, może okazać się, że niezawodna pomoc drogowa będzie dla nas jedynym ratunkiem. Dla akumulatora momentem krytycznym jest sytuacja, kiedy na dworze temperatura spada poniżej -10 stopni Celsjusza. Przy takiej temperaturze wydajność baterii samochodowej spada drastycznie, obniżając się o ok. 20%. Kiedy na dworze jest jeszcze zimniej – temperatura spadnie do około -25 stopni Celsjusza, wtedy wydajność baterii samochodowej obniży się o kolejne 20%. Kiedy więc nasz akumulator jest już wysłużony, po prostu zużyty, szansa, że sprawi nam kłopot zimą, jest ogromna. Warto więc przed sezonem zimowym sprawdzić wydajność swojego akumulatora, w ten bardzo łatwy sposób szybko dowiemy się, w jakiej jest kondycji i w razie potrzeby będziemy mogli wymienić go na nowy, bez przykrych niespodzianek podczas podróży.  Zimowe opony podczas mroźnych dni to podstawa, nie tylko podczas kontroli drogowej, ale także dla własnego bezpieczeństwa

Kup dla swojego samochodu zimowe buty!

Nikt z nas nie odważyłby się wybrać na zimowy spacer w sandałach, dlaczego wiec część osób wyjeżdża na drogi w letnim ogumieniu, zastanawia. Jest to zachowanie, bardzo delikatnie mówiąc lekkomyślne, przez nie kierowca ryzykuje nie tylko życiem swoim i pasażerów, których wiezie. Kierujący pojazdem w ten sposób naraża także na ryzyko osoby postronne, innych uczestników ruchu ulicznego, a także pieszych. Zasada ta odnosi się do tych, którzy opon letnich nie zmieniają na zimowe, a także do tych, którzy decydują się zmienić jedynie połowę kompletu, sądząc, że w ten sposób ich pojazd będzie zachowywał się na śliskiej nawierzchni, jak ten w pełnym ogumieniu zimowym – nic bardziej mylnego. Kupując opony zimowe, warto wyposażyć się w felgi stalowe, które mają znacznie dłuższą żywotność niż alufelgi – są odporne na kontakt z solą, lepiej zniosą także niespodziewany kontakt z wyrwą, czy dziurą na drodze, która podczas dużego zaśnieżenia na ulicy, może być ukryta pod warstwą puchu, a przez to niewidoczna. Do tego jednorazowy zakup dodatkowej pary felg, spowoduje, że wymiana kół będzie szybsza i tańsza, niż wy przypadku przekładania samych opon.

Dokładność kluczem do sukcesu

Żyjemy w pędzie, dlatego też bardzo wiele spraw rozwiązujemy bardzo szybko, a przy tym niestety niedokładnie. Podobnie wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o odśnieżanie swoich pojazdów. Niedokładnie usunięty śnieg z auta, czy szyby, w których widoczność jest ograniczona, są naprawdę niebezpieczne. Mało który kierowca zdaje sobie sprawę z tego, że czop śnieżny, który nie zostanie usunięty z dachu i podczas podróży zsunie się na przednią szybę, może całkowicie zasłonić ją. W takiej sytuacji o wypadek, którego konsekwencje mogą być poważne, naprawdę nie jest trudno. Podobnie wygląda sytuacja, jeżeli nie oczyścimy ze śniegu, czy lodu reflektorów – kiedy są one przysłonięte, na drodze jesteśmy znacznie mniej widoczni, przez co prawdopodobieństwo wypadku także gwałtownie wzrasta. Dbajmy więc o szczegóły, kilka minut poświęconych na dokładne przygotowanie auta do podróży może uchronić nas przed wieloma problemami. Jazda zimą to nie przelewki, dobrze odśnieżone auto to bardzo ważny czynnik minimalizujący ryzyko wypadku

Dbaj o jakość płynów!

Płyn chłodniczy i awarie z nim związane raczej kojarzone są z upałami. Niestety zbyt stary płyn w chłodnicy, podczas mrozów potrafi wyrządzić wiele szkód. O jego wymianę powinni zadbać przede wszystkim posiadacze starszych aut. Kiedy płyn chłodniczy traci swoje właściwości, kiedy zamarzanie może rozsadzić układ chłodzenia. Podobnie, jeżeli użytkujemy letni płyn do spryskiwaczy – on także może rozerwać przewody i narobić problemu. Kiedy w płynach nie ma odpowiedniej zawartości alkoholu i zamarzną, przez co zwiększą swoją objętość, dokonują wielu, nieraz bardzo kosztownych szkód. Zimowy płyn do spryskiwaczy, a także płyn do chłodnicy o prawidłowych właściwościach nie zamarzną, dlatego warto sprawdzić, czy to, czego aktualnie używamy, jest bezpieczne zimą. Uzyskanie pomocy poza terenem zabudowanym może okazać się naprawdę kłopotliwe   Z dużych opadów śniegu oraz ujemnych temperatur, najbardziej cieszą się dzieci. Każdy kierowca, który ma jechać w podróż podczas ataku zimy, nie jest z tego powodu zadowolony. Ze względu na to, że na drodze nie tylko zimą mogą spotkać nas niemiłe i niespodziewane przygody, warto w schowku, czy w telefonie trzymać numer do pomocy drogowej, która wywabi nas z opresji. Firma Maciej Prosiński Pomoc Drogowa pozostaje do Państwa dyspozycji, zapraszamy do kontaktu. Maciej Prosiński Pomoc Drogowa ul. Leszka 2 61-063 Poznań kom: 511503504 www: pomocdrogowapoznan.pl

© 2021 MotoPoznań

Realizacja