Poznański taksówkarz o branży taksówkarskiej: “ten rynek umiera”

Z miesiąca na miesiąc spada liczba taksówkarzy w Polscy. W 2022 roku około 1,5 tysiąca kierowców zrezygnowało z tego zawodu. Największe problemy są w większych miastach. Jest to spowodowane w głównej mierze przez aplikacje do zamawiania przejazdu, które zdominowały rynek, a także przez coraz to wyższe koszty utrzymania pojazdu. Przyczyniła się do tego również pandemia, która na 2 lata wstrzymała pracę taksówkarzy, a wielu z nich zmuszonych było zmienić branżę.

„Sytuacja w tej chwili powoduje, że ten rynek umiera. Nowi ludzie nie przychodzą do tego zawodu. Warto podkreślić że dzisiaj taksówkarz, który chce jeździć legalnie musi ponieść naprawdę duże koszty” – zaznacza Zbigniew Wrona.

Aby zostać taksówkarzem należy spełnić kilka wymogów, takich jak posiadanie prawa jazdy, ukończenie kursu kwalifikacyjnego, uzyskanie licencji taksówkarskiej czy posiadanie taksówki. Dodatkowo, konkurencja na rynku taksówkarskim jest zazwyczaj dość duża, co może utrudnić zdobycie stałych klientów. Wyzwaniem może być również praca w nocy oraz w weekendy. Zbigniew Wrona wspomina, że z powodów bezpieczeństwa musiał zrezygnować z pracy na nocnych zmianach.

Największym zagrożeniem dla tradycyjnych korporacji taksówkarskich są aplikacje mobilne, które umożliwiają zamówienie przejazdu i opłacenie go przez internet. Kierowcy, którzy korzystają z aplikacji, zazwyczaj nie są zatrudnieni przez korporacje, tylko pracują jako tak zwani niezależni wykonawcy. Początkowo kierowcom tym zarzucano brak uprawnień do wykonywania zawodu, ale w związku z szybko zwiększającą się liczbą takich przewoźników na polskich drogach zmieniono przepisy. Od 2020 roku kierowca aplikacji przewozowej musi przejść badania lekarskie dla kierowców taksówek, musi posiadać aktualny przegląd samochodu, ubezpieczenie OC oraz niezbędne oznaczenia. Jednak według Zbigniewa Wrony, kierowcy nie są odpowiednio często kontrolowani i niejednokrotnie powoduje to niebezpieczeństwo na drogach.

Decydując się na przejazd taksówką lub za pomocą aplikacji mobilnej należy zwrócić również uwagę na bezpieczeństwo pasażera.

„Zamawiając tradycyjną taksówkę, ten przejazd jest zarejestrowany. Gdyby coś się stało, kierowcę można zawsze odnaleźć – on jest zarejestrowany, wszystkie jego dokumenty są w firmie przekazującej zlecenia i jest to podstawowa rzecz” – podkreśla Zbigniew Wrona.

Według danych Komendy Głównej Policji wzrasta liczba przestępstw o charakterze seksualnym w taksówkach z aplikacji. W związku z tym Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy prawo o ruchu drogowym. Wprowadza ona regulacje, przez które każdy kierowca osobiście będzie musiał stawić się u swojego pracodawcy, przedstawić mu wszystkie wymagane dokumenty, a także zaświadczenie o niekaralności.

Więcej na temat sytuacji na rynku taksówkarskim możecie dowiedzieć się słuchając całej rozmowy ze Zbigniewem Wroną w programie „Hej Poznań”.