6 maja 2024

Co z żużlem w Poznaniu? Jaśkowiak komentuje ultimatum, poseł PiS obiecuje pomoc, a Wydział Sportu idzie na spotkanie

Wczoraj zarząd PSŻ Poznań postawił władzom Poznania ultimatum dotyczące zmodernizowania stadionu na Golęcinie, a tym samym spełnienia warunków dla jazd w 1. Lidze Żużlowej lub zakończenie historii żużla w stolicy Wielkopolski. Spowodowało to wysyp komentarzy pod postami Jacka Jaśkowiaka, który odpowiedział na część z nich. Czy jest nadzieja na kompromis? Jednocześnie, sytuacja stała się także polem popisu dla polityków przed wyborami parlamentarnymi.

Co z żużlem w Poznaniu? Jaśkowiak komentuje ultimatum, poseł PiS obiecuje pomoc, a Wydział Sportu idzie na spotkanie

 

W środę zarząd PSŻ Poznań wydał oświadczenie, w którym wskazał, że klub otrzymał zaproszenie do startowania w przyszłorocznych rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej, ale obiekt, na którym jeżdżą Poznańskie Skorpiony nadal nie spełnia wymogów licencyjnych – brakuje stałego oświetlenia obiektu.

Władze klubu przekazały, że spotkały się z władzami miasta w sprawie realizacji inwestycji na poznańskim stadionie, ale „nie przyniosło ono spodziewanych efektów”. W takiej sytuacji, zarząd postawił ultimatum, że poda się do dymisji, a klub przestanie istnieć, jeśli Miasto jednoznacznie nie zobowiąże się w zakresie budowy oświetlenia, Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Kibice ruszyli do… komentowania. Pod ostatnim postem Jacka Jaśkowiaka w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze dotyczące sytuacji PSŻ – które także postanowiło „zagadać”. Prezydent odpowiedział na kilka wpisów.

PSŻ Poznań stwierdziło, że jeśli prezydentowi miasta rzeczywiście zależy na rozwoju sportu żużlowego, to „pora spotkać się bez pośredników z magistratu face to face i szczerze porozmawiać na temat żużla w grodzie Przemysła”. Jacek Jaśkowiak udzielił krótkiej odpowiedzi, w której stwierdził, że Jędrzej Solarski jest jego zastępcą, a nie pośrednikiem. To właśnie on zajmuje się w magistracie kwestiami związanymi m.in. ze sportem. Prezydent nie odpowiedział jednak na pytanie o możliwość spotkania.

Kilku komentujących także otrzymało odpowiedź, w której Jacek Jaśkowiak dodał, że Skorpiony otrzymały w tym roku wsparcie z budżetu miasta w wysokości 700 tysięcy złotych, dodając, że obecnie nie ma możliwości sfinansowania ze środków miejskich oświetlenia za 6 mln złotych.

Prezydent zaznaczył także, że Miasto wspiera różne dyscypliny sportu, a na „Golaju” (stadionie na Golęcinie) odbywa się ok. 6 spotkań w roku. Ta ostatnia uwaga spotkała się z jeszcze większą krytyką ze strony kibiców, którzy podkreślili, że w samej lidze spotkań było 7, a do tego dochodziły także inne zawody. Niektórzy sarkastycznie dodali także, że spotkań byłoby więcej, gdyby… było oświetlenie.

Chwilę po godzinie 11:00 w czwartek, 21 września, klub przekazał, że doszło do kolejnego spotkania – z Jędrzejem Solarski, a także z dyrektorem POSiR, Łukaszem Madziołko i z Ewą Bąk, dyrektor Wydziału Sportu UMP.

Zarząd klubu dał władzom miasta czas do 15 października, co trudno uznać za datę przypadkową – to właśnie na ten dzień planowane są wybory parlamentarne. Zgodnie z przewidywaniami, sprawa stała się polem do przedwyborczych przepychanek.

Dziś od rana klub poinformował, że z zarządem skontaktował się poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, który zaoferował pomoc. Informacja ta została wyśmiana przez część komentujących, mówiących o „politycznych przepychankach” i „bawieniu się w politykę”. Niektórzy dodali, że przed wyborami było do przewidzenia, że przedstawiciele opozycji dla rządów Poznania wykorzystają sytuację, by ubić polityczny interes. Inni przypomnieli także inne dotychczasowe obietnice posła Wróblewskiego, które nie zostały zrealizowane lub pozostają nadal na etapie jedynie „obietnic pomocy”.

Są jednak tacy, którzy przyznają, że nieważna jest droga, a cel i trzeba korzystać z możliwości “ugrania” czegoś dla samego PSŻ, a jeśli polityczna kampania ma w tym pomóc, to jest to dobre posunięcie klubu.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja