Sprawa ma swój początek w nocy 9 lipca, kiedy to do patrolujących jeżyckie ulice policjantów podszedł mężczyzna i poinformował, że idzie za osobą, która chwilę wcześniej uszkodziła mu samochód. Wyjaśnił, że sprawca urwał lusterko i zniszczył prawe drzwi z przodu pojazdu. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Funkcjonariusze słysząc to, podbiegli do wskazanego podejrzanego, który znajdował się kilkanaście metrów od nich w rejonie ul. Staszica.
Podczas rozmowy z poszkodowanym oraz podejrzanym ustalono przebieg zdarzeń, na podstawie którego dokonano zatrzymania 30-latka. W międzyczasie do funkcjonariuszy podeszła kobieta, która była świadkiem, jak podejrzany wcześniej uszkodził także inny samochód, w którym wyłamał tablice rejestracyjną i wycieraczki.
To nie koniec problemów mężczyzny. W czasie kontroli znaleziono przy nim substancje odurzające. Co więcej, test na obecność narkotyków wykazał, że zażył substancje zabronione.
Zatrzymanemu przedstawiono dwa zarzuty – jeden dotyczący uszkodzenia dwóch pojazdów, a drugi odnoszący się do posiadania substancji zabronionej.
Za zarzucane mu czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
autorka: A. Karczewska