Sprawa ma swój początek w grudniu 2022 roku, kiedy to policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego KP Poznań-Stare Miasto patrolując poznańskie ulice zauważyli dziwne zachowanie kierowcy samochodu osobowego. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić swoje podejrzenia, dlatego w bezpiecznym miejscu zasygnalizowali kierującemu zatrzymanie się do kontroli.
Kierowca nie tylko zignorował sygnalizację świetlną i dźwiękową, ale na dodatek zaczął uciekać gwałtownie przyspieszając.
W czasie pościgu kierowca ignorował sygnalizację świetlną i znaki drogowe stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym i popełniając szereg wykroczeń. Gdy wjechał do centrum miasta, w jednej z ulic porzucił pojazd, a następnie rozpoczął pieszą ucieczkę między budynkami.
Po niedługim czasie mężczyzna został namierzony i zatrzymany. Sprawdzenie jego danych w policyjnych systemach dało funkcjonariuszom odpowiedź, dlaczego 24-latek chciał uniknąć spotkania z nimi. Okazało się, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Co więcej, zdaniem policjantów jego zachowanie wskazywało, że prawdopodobnie znajduje się pod wpływem środków psychotropowych lub odurzających.
Jak przekazała dziś policja, zatrzymany poznaniak odpowie za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym, naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, a także ucieczkę przed policjantami. Jeśli badania krwi potwierdzą, że w jego organizmie znajdowały się substancje zabronione, odpowie także za kierowanie pojazdem będąc pod wpływem środka odurzającego.
Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
