Do wypadku doszło w czwartkowe popołudnie, na ul. Grunwaldzkiej. Jadący rowerem 68-latek wpadł pod tramwaj linii numer 13. Mężczyzna miał przechodzić przez przejście dla rowerów. Poszkodowany trafił do szpitala, jednak jak się okazało, ostatecznie zmarł w szpitalu.
MPK Poznań zapewnia o współpracy ze służbami w celu wyjaśnienia okoliczności wypadku.
Policja nie zatrzymała motorniczemu prawa jazdy. Dlaczego? Jak się okazuje, ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna powinien ustąpić pierwszeństwa tramwajowi, ponieważ w miejscu zdarzenia nie było działającej sygnalizacji, która zmieniałaby ogólny przepis mówiący o pierwszeństwie. Motorniczy przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim i otrzymał od MPK Poznań propozycję pomocy psychologicznej.
