Sztuka czyszczenia samochodowej szyby

To wcale nie jest takie proste, jakby się wydawało, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak obecnie. W ciągu jednego dnia mamy wszystkie pory roku. Jak czyścić szybę, gdy pada deszcz, śnieg i pryska pośniegowe błoto?

Sztuka czyszczenia samochodowej szyby

Podstawą jest delikatność. Bez względu na to, czy na szybie mamy wastewkę lodu czy zaschnięte plamy z błota, musimy pamiętać o tym, że niewłaściwie oczyszczana szyba może zostać na stałe uszkodzona. Gwałtowne skrobanie może doprowadzić nawet do jej pęknięcia, więc zanim zaczniemy tę operację, upewnijmy się najpierw, że skrobaczka, której chcemy użyć, jest czysta, nie wyszczerbiona i że jest to skrobaczka przeznaczona właśnie do czyszczenia szyb samochodowych. Domowi wynalazcy często stosują przeróżne urządzenia o ostrych krawędziach, jak na przykład płyty CD, jednak taki sprzęt może bardzo szybko zarysować, a więc zniszczyć szybę.

Szczególną uwagę trzeba też zwrócić na pozostały sprzęt używany do czyszczenia szyb. Zasada bezwzględnej czystości obowiązuje także w przypadku gąbek czy szczotek, muszą one być też przeznaczone przez producenta do czyszczenia szyb samochodowych. Zwykłe czyściki kuchenne mogą zarysować szybę równie skutecznie jak skrobaczka… Warto zresztą starać się omijać konieczność szorowania, co znacznie przedłuży żywotność naszej szyby. Wystarczy zaschnięte plamy namoczyć lekko wodą, by po chwili zmyły się znacznie łatwiej.

Jeśli mieszkamy poza miastem bądź w okolicy, gdzie śnieg czy błoto dają się mocno we znaki, warto pomyśleć o założeniu powłoki hydrofobowej, nazywanej też niewidzialną wycieraczką. Jest zrobiona z substancji, która odpycha krople wody. Gdy więc nałoży się ją na szybę, to mimo deszczu pozostanie ona sucha i mimo mrozu nie pokryje lodem.

Koszt założenia powłoki hydrofobowej to ok. 50 zł, ale to i tak taniej niż założenie nowej szyby. Bo specjaliści ostrzegają, że porysowanej szyby nie da się jej wyszlifować i trzeba ją po prostu wymienić.

© 2021 MotoPoznań

Realizacja